Jesteś rodzicem nastolatka?
Zdarzyło Ci się usłyszeć: „Nie przesadzaj, to tylko dziecko”?
Zastanawiałeś się wtedy czy kierując się emocjami nie osądziłeś swojego dziecka zbyt surowo? Przecież to tylko jeden raz…
Niestety nie ma jednej uniwersalnej odpowiedzi co zrobić, aby dobrze wychować dziecko.
Za sprawą niniejszego artykułu podejmiemy próbę wskazania gdzie z punktu widzenia prawa kończy się niewinna zabawa a zaczyna poważny problem.
Czego dowiesz się pozostając na stronie:
Demoralizacja- co to właściwie znaczy?
Jak bronić się w sprawach o demoralizację?
Moje dziecko jest zdemoralizowane, jakie grożą mu w związku z tym konsekwencje?
Pojęcie demoralizacji w naszym języku nie jest rozumiane w sposób jednolity. Co więcej- wielu z nas używając zwrotu demoralizacja ma na myśli zupełnie różne zachowania, które w praktyce bardzo różnią się od siebie.
Osoby, które cechują się większą surowością są w stanie powiedzieć, że objawem demoralizacji będzie każde zachowanie małoletniego niezgodne z przyjętymi normami społecznymi.
Bardziej liberalni zwracać będą zapewne uwagę, że jednorazowy wybryk o niczym jeszcze nie świadczy.
Niezależnie od prywatnych odczuć funkcjonowanie w społeczeństwie wymaga przestrzegania pewnych zasad.
Demoralizacja cechuje się rozprężeniem moralnym i kształtowaniem się negatywnych postaw.
Często jest wynikiem destrukcyjnego wpływu otoczenia.
Z przyjętej definicji wynika, iż demoralizacja co do zasady nie przejawia się za sprawą jednorazowego zachowania.
Ciężko bowiem uznać, iż zdemoralizowaną osobą jest nastolatek, który jednorazowo, za namową kolegów sięgnął po alkohol czy innego rodzaju używki.
Warto jednak pamiętać, że na ogólny obraz wpływ ma wiele czynników, które mogą występować łącznie.
Spożywanie alkoholu połączone z nieobyczajnym zachowaniem, bądź przejawem agresji może zostać poczytane jako demoralizacja pomimo incydentalnego bądź nawet jednorazowego charakteru danego „wybryku”.
Z powyższych rozważań wiadomo już, że demoralizacja jest pojęciem wybitnie nieostrym i mocno ocennym. Warto więc pochylić się nad prawnym znaczeniem tegoż pojęcia.
Intuicyjnie rzecz biorąc należy przyjąć, że prawo precyzyjnie definiuje znaczenie demoralizacji, tak, aby zapewnić maksymalną gwarancję pewności prawa.
Nic bardziej mylnego. Ustawowe pojęcie demoralizacji jest równie nieostre, pozostawiające ogromne pole do interpretacji. Co więcej- ustawodawca mówiąc o demoralizacji posługuje katalogiem otwartym, zaznaczając, iż demoralizacją są „w szczególności” określone zachowania.
Taki zabieg na pierwszy rzut oka może świadczyć o wyjątkowej niefrasobliwości ustawodawcy, jednakże należy zwrócić uwagę na głębszy sens takiego podejścia.
Biorąc pod uwagę wszelkie dotychczasowe wątpliwości należy zwrócić uwagę, że nie sposób w sposób zero-jedynkowy wyliczyć wszelkich negatywnych zachowań, które wyczerpywałyby znaczenie pojęcia demoralizacji. Prawodawca nie zostawia również tej kwestii „samej sobie” mając świadomość tego, że przepisy prawa stosowane będą przez sędziów, a więc osoby wykształcone, posiadające rozległe doświadczenie życiowe, które potrafią oceniać zaistniałe sytuacje w sposób kompleksowy.
W ten sposób przepis prawa nabiera „elastyczności” i pozwala na bardziej „ludzkie” spojrzenie i ocenę poszczególnych zachowań.
Wracając do meritum – znając cele prawodawcy należy wskazać, iż w świetle przepisu demoralizacją jest w szczególności:
Na podstawie powyższych uwag wiadomo już, że o demoralizacji można mówić w bardzo szerokim kontekście.
Warto mieć zatem na uwadze, że w przypadku wszczęcia postępowania sądowego wynik sprawy w dużej mierze będzie zależał od dowodów przedstawionych przez każdą ze stron.
To samo zdarzenie widziane z dwóch punktów widzenia może wyglądać bądź jako niewinna igraszka bądź jako poważny przejaw naruszenia obowiązujących norm.
Dlatego tak ważne jest właściwe naświetlenie kontekstu zdarzenia, przedstawienie sylwetki nieletniego i uwypuklenie wszelkich argumentów działających na jego korzyść.
Czternastoletni chłopiec zabiera samochód swojego ojca żeby pojeździć nim po mało uczęszczanej drodze. Kieruje z przepisową prędkością i przestrzega zasad ruchu drogowego. W pewnej chwili przestraszył się przebiegającego drogę zwierzęcia, gwałtownie skręcił i wjechał wprost do rowu. Nikomu nic się nie stało. Uszkodzony został jedynie samochód i znak drogowy.
Nie ma wątpliwości że 14 latek nie jest małym dzieckiem i miał świadomość, że swoim zachowaniem co najmniej prowokuje niebezpieczeństwo na drodze.
Powinien także wiedzieć, że nie wolno mu samodzielnie kierować samochodem a swoim zachowaniem łamie obowiązujące prawo. Patrząc na skutki jego wybryku trzeba zauważyć, że oprócz poważnych szkód poczynionych na rzecz ojca, chłopiec zniszczył również znak drogowy.
Gdyby po drodze poruszał się inny pojazd- mógł spowodować poważną kolizję.
Tak przedstawiony obraz sprawy wyłania nam obraz nastolatka, który jest z całą pewnością zdemoralizowany.
Nie przestrzega prawa i jest lekkomyślny. Mógł przecież doprowadzić nawet do śmiertelnego wypadku.
Czy jednak powyższa ocena jest kompleksowa?
Trzeba także zwrócić uwagę na dotychczasową postawę nastolatka i jego zachowanie.
Należy ustalić czy wcześniej sprawiał już problemy wychowawcze. Może okazać się bowiem, że nasz przykładowy chłopiec jest wzorowym uczniem, angażującym się w szereg inicjatyw prospołecznych, cechujący się nienagannym zachowaniem, posłusznym i uczynnym.
Samo zdarzenie przedstawione w inny sposób może wyglądać zgoła inaczej.
Chłopiec pomimo tego, że kierował samochodem bez uprawnień, zachowywał się w sposób przepisowy. Poruszał się po pobocznych drogach wiedząc, że w ten sposób minimalizuje potencjalne zagrożenie. Jego błąd był wynikiem w gruncie rzeczy słusznej decyzji o próbie uniknięcia kolizji, która w przypadku zaistnienia mogłaby spowodować o wiele poważniejsze konsekwencje.
Zupełnie inny wydźwięk będzie miała postawa zrozumienia błędu i chęci naprawienia szkody. Inaczej zostanie odebrane pogardliwe wręcz podejście oparte na przekonaniu, że przecież „nic się nie stało”.
Trzeba spojrzeć brutalnej prawdzie w oczy. Nie każde dziecko jest grzecznym aniołkiem.
Zdarzają się również sytuacje w których wszelkie okoliczności wskazują na konieczność zastosowania „jakiejś kary”. Oczywiście podstawowym celem w takim przypadku zaczyna być walka o to, aby miała ona jak najłagodniejszy charakter.
No właśnie – co to znaczy łagodny charakter?
Jaki jest katalog środków możliwych do zastosowania przez sąd?
Po pierwsze z kronikarskiego obowiązku należy zauważyć, że ustawa nie przewiduje „kar” w stosunku do zdemoralizowanego nieletniego a „środki wychowawcze”.
Nieletniego nie należy karać, lecz przede wszystkim wychowywać.
Oczywiście środek wychowawczy może wiązać się z określoną dolegliwością, jednakże winna ona zmierzać do wychowania sprawcy a nie jego ukarania.
Mówiąc jednym słowem- ustawodawca nie ma na celu brać odwet na nieletnich, lecz kształtować w nich właściwe postawy i przystosowywać do życia w społeczeństwie.
Jak widać spektrum w jakim może poruszać się sąd jest wyjątkowo szerokie i ma na celu stworzenie warunków do jak najpełniejszego spełnienia funkcji postępowania jaką jest wychowanie zdemoralizowanego nieletniego. Oczywiście sąd stosując określony środek może go łączyć z innym np. zobowiązując nieletniego do przeproszenia pokrzywdzonego jednocześnie oddając go pod nadzór kuratora sądowego oraz orzekając zakaz prowadzenia pojazdów.
Powyżej opisano katalog środków wychowawczych, które sąd może zastosować w stosunku do osoby nieletniego. Nie oznacza to jednak, że jest to jedyny zakres w jakim może poruszać się sąd. Dostrzegając bowiem podstawową rolę rodzica w procesie wychowania dzieci sąd może nałożyć określonego rodzaju zobowiązania na rodziców. Zgodnie z tym sąd może:
W toku postępowania sądowego należy mieć na uwadze, że postępowanie dotyczy nieletniego, który z jednej strony powinien ponieść konsekwencje swojego zachowania a z drugiej jest w dalszym ciągu „tylko” dzieckiem.
Jak zostało bowiem wskazane wyżej- to na sądzie spoczywa odpowiedzialność za wydanie finalnego rozstrzygnięcia, jednakże strony muszą dostarczyć mu odpowiednich dowodów, celem przekonania do swoich racji.
Z tych też względów w przypadku, gdy małoletni znajdzie się w tarapatach zalecamy konsultację z profesjonalistą, który chłodnym okiem, bez emocji oceni zaistniały stan faktyczny a następnie przedstawi kompleksowy plan działania mający na celu osiągnięcie maksymalnych korzyści.
Jeśli interesuje Cię to zagadnienie i masz pytania, zarezerwuj termin spotkania online lub umów poradę prawną w biurze Kancelarii pod korzystając z zakładki Kontakt
Kancelaria Radcy Prawnego Arlety Dub-Brych zajęła I miejsce w Konkursie Orły Prawa 2022 o czym możesz przeczytać tutaj
Obszar działania: Niegowa, Koniecpol, Szczekociny, Włodowice, Siewierz, Ogrodzieniec, Olkusz, Katowice, Częstochowa, Poręba, Poraj, Sosnowiec, Dąbrowa Górnicza, Będzin, Zawiercie, Myszków, Żarki, Lelów