Dział spadku to rodzaj postępowania, w którym bardzo często dochodzi do sporu pomiędzy spadkobiercami zainteresowanymi pozyskaniem konkretnego składnika majątku albo spłaty. W trakcie jego trwania na światło dzienne wyłaniają się wzajemne zarzuty i pretensje wśród członków bliskiej rodziny. Niektórzy z nich czują się nieuczciwie potraktowani, kiedy przez dłuższy czas przed jego śmiercią zajmowali się spadkodawcą, a po jego śmierci dowiadują się, że dziedziczą spadek w takim samym zakresie, co pozostali spadkobiercy.
Bardzo często zwracają się wówczas do kancelarii z pytaniem – czy mogą walczyć o pozbawienie innych osób prawa do spadku?
Z poniższego artykułu dowiesz się:
Czy możesz sprawić, że będziesz jedynym spadkobiercą?
Czy możesz żądać rozliczenia moich nakładów na majątek spadkowy w postępowaniu o dział spadku?
Czy do poniesionych nakładów należą koszty leczenia i utrzymania spadkodawcy?
Decyzja co do tego, komu i w jakich częściach przypaść ma spadek, pozostaje w wyłącznej gestii spadkodawcy. To właśnie w jego rękach znajdują się narzędzia, za pomocą których może rozdysponować swój majątek np. poprzez sporządzenie testamentu – notarialnego lub własnoręcznego.
W testamencie spadkodawca może nie tylko wskazać, kto miałby po nim dziedziczyć, ale także kto z pewnych względów nie zasłużył na żadną korzyść majątkową. Jest to tzw. wydziedziczenie które, aby zostało skutecznie zawarte w testamencie, powinno spełniać szereg przesłanek z ustawy. Wymaga się, aby w testamencie została bezpośrednio i dokładnie wskazana przyczyna wydziedziczenia, co najmniej jedna z trzech:
Warto wskazać, że wydziedziczenie uniemożliwia ubiegania się o ewentualny zachowek. Wyłącza daną osobę całkowicie z kręgu spadkobierców, a więc nie jest brana pod uwagę również przy dziale spadku. Więcej na temat skutków wydziedziczenia przeczytasz tutaj.
Jako spadkobierca musisz wiedzieć, że nie możesz wpłynąć na ostatnią wolę spadkodawcy, czy też jej modyfikować już po jego śmierci. Testament jest szczególnym wyrazem rozporządzenia majątkowego, który uwzględnia specyfikę relacji rodzinnych, w tym przywiązanie spadkodawcy do określonych osób albo jego chęć nagrodzenia ich za właściwe postępowanie, w tym otoczenie go opieką.
Oczywiście w określonych przypadkach możliwe jest podważenie ostatniej woli. Np. kiedy podejrzewamy, że mogła zostać sporządzona w stanie wyłączającym świadome podjęcie decyzji i wyrażenie woli. Przykładowo, spadkodawca był pod wpływem bardzo silnych leków i nie zdawał sobie sprawy z powagi swojego postępowania lub został przez inne osoby skutecznie nakłoniony do zawarcia w testamencie rozporządzeń o określonej, korzystnej dla nich treści.
W niniejszym artykule chodzi nam jednak o inne przypadki – gdy okoliczności sporządzenia testamentu nie budzą wątpliwości, a jedynie sama decyzja spadkodawcy jest subiektywnie „niesprawiedliwa”.
Może się przecież okazać, że żadnego testamentu nie będzie i spadek przypadnie wszystkim spadkobiercom z mocy ustawy.
Przykład 1
Agnieszka przez ostatnie lata życia matki (wdowy) trwała przy niej i zaspokajała wszystkie jej potrzeby. Rodzeństwo Agnieszki: Karol oraz Patrycja jedynie sporadycznie odwiedzało matkę i od czasu do czasu telefonowało do niej, pytając o zdrowie. Nigdy nie pomagało jej w takim stopniu jak Agnieszka. Po długiej chorobie matka zmarła, nie pozostawiając po sobie testamentu. W skład spadku po niej wchodziło mieszkanie, w którym przebywała przed śmiercią.
Wobec braku testamentu każde z dzieci otrzyma udział w majątku spadkowym w wysokości 1/3. Na tej podstawie każde z nich zostanie właścicielem przedmiotowego mieszkania. Agnieszka, która zamieszkiwała w nim wraz z matką, chciałaby jednak otrzymać je na własność. Jak powinna postąpić?
Przede wszystkim konieczne jest dopełnienie procedur związanych z formalnym nabyciem spadku przez wszystkie zainteresowane podmioty. W toku postępowania o stwierdzenie nabycia spadku sąd nie dokonuje rozdziału składników majątkowych pomiędzy spadkobierców. Jego rolą jest jedynie potwierdzenie istniejącego stanu rzeczy tj. że Agnieszka, Karol oraz Patrycja są spadkobiercami po swojej matce. Dopiero po otrzymaniu prawomocnego orzeczenia kolejnym krokiem Agnieszki powinno być przeprowadzenie działu spadku.
Dopiero na kanwie tego drugiego postępowania Agnieszka może domagać się przyznania jej mieszkania z jednoczesną spłatą (lub bez) pozostałego rodzeństwa.
Ustalenia poczynione w tym postępowaniu nie spowodują jednak, że określona osoba traci status spadkobiercy. Nie można zatem jej go odebrać, co stanowi odpowiedź na pytanie postawione wyżej pytanie.
Dla przejrzystości warto posłużyć się kolejnym przykładem.
Przykład 2
Kiedy Agnieszka zamieszkiwała wraz z matką w należącym do niej mieszkaniu, czyniła liczne remonty i ulepszenia. Dokładała się do czynszu oraz opłat administracyjnych, jak również opłacała podatek od nieruchomości, aby odciążyć swoją rodzicielkę. Pozostałe rodzeństwo nie partycypowało w tych kosztach.
Poczynione przez nią starania to nic innego jak nakłady, czyli wydatki na nieruchomość. Agnieszka może domagać się ich rozliczenia w toku postępowania o dział spadku, co znajduje odzwierciedlenie w art. 686 k.p.c.
Art. 686
W postępowaniu działowym sąd rozstrzyga także o istnieniu zapisów zwykłych, których przedmiotem są rzeczy lub prawa należące do spadku, jak również o wzajemnych roszczeniach pomiędzy współspadkobiercami z tytułu posiadania poszczególnych przedmiotów spadkowych, pobranych pożytków i innych przychodów, poczynionych na spadek nakładów i spłaconych długów spadkowych.
Należy natomiast pamiętać, że roszczenie o rozliczenie nakładów może dotyczyć jedynie mieszkania, które faktycznie wchodzi w skład spadku. Poza tym w sprawie o dział spadku sąd nie orzeka o spłacie długów.
Sąd ma możliwość „miarkowania” ewentualnych spłat przyznanych pozostałym spadkobiercom, jeżeli np. uzna, że domaganie się spłaty w pełnej wysokości stanowi nadużycie prawa, przy czym jest to instytucja stosowana wyjątkowo, po zaistnieniu szczególnych okoliczności. Może być wzięte pod uwagę m.in. to, że określona osoba opiekowała się spadkodawcą przez znaczącą część życia, poświęcając w tym celu swój czas i energię, podczas gdy inni – na równi uprawnieni do spadku, nie wykazali ze swojej strony żadnej inicjatywy.
Spadkobiercy nierzadko zastanawiają się, czy do nakładów zaliczyć można także fakt długoletniej opieki nad spadkodawcą.
Przedmiotowa kwestia była rozważana przez Sąd Najwyższy w ramach pytania prawnego sygn. akt III CZP 60/75. Pojawiła się na łamach stanu faktycznego, w którym uczestniczka postępowania o dział spadku zażądała rozliczenia wierzytelności z tytułu wynagrodzenia za sprawowanie pieczy nad chorym spadkodawcą oraz wydatków poniesionych przez nią na jego leczenie i utrzymanie.
Sąd Najwyższy powołał się na art. 686 k.p.c., dotyczący wzajemnych roszczeń pomiędzy współspadkobiercami i wskazał, że przepisu tego nie należy traktować rozszerzająco. Oznacza to, że zawarty w nim katalog roszczeń ma charakter enumeratywny, czy też wyłączny.
Przypomnijmy, że chodzi o następujące kategorie spraw:
Roszczenie oparte na poczynionych przez spadkobiercę wydatkach z tytułu opieki, leczenia lub utrzymania spadkodawcy nie jest natomiast wskazane w przytoczonym przypisie. Nie stanowi ono spłaconych długów spadkowych, ponieważ „uczestniczka nie spłaciła wierzyciela spadkodawcy (lub spadku), lecz od chwili powstania długu była jego wierzycielem” – jak wskazuje Sąd Najwyższy w uzasadnieniu rozstrzygnięcia.
Oznacza to, że niniejsze koszty nie mogą wpłynąć na wartość spadku, zatem spadkobierca domagający się ich zwrotu nie może tego uczynić w trakcie trwania postępowania o dział spadku. Powinien wystąpić z osobnym roszczeniem regresowym na podstawie art. 140 kodeksu rodzinnego i opiekuńczego.
Art. 140.
Na tej podstawie Agnieszka z naszego poprzedniego przykładu mogłaby domagać się od rodzeństwa zwrotu środków poniesionych na leczenie i utrzymanie matki. Jednakże jak już zostało powiedziane – musiałaby w tym celu zainicjować nowe postępowanie sądowe, nie jest to bowiem materia poruszana w ramach działu spadku.
Odpowiadając na pytanie, czy kwestię opieki nad spadkodawcą uwzględnia się podczas działu spadku, odpowiedzieć można dwojako. Sąd ma narzędzia, które pozwalają mu miarkować wysokość ewentualnej spłaty albo wpływać na sposób dokonania rozliczeń pomiędzy współspadkobiercami. Ma to miejsce w sytuacjach, gdy tylko jeden z nich sprawował opiekę nad spadkodawcą. Konieczne jest zatem zaistnienie szczególnych okoliczności. W praktyce bardzo trudno doprowadzić do obniżenia spłaty na tej podstawie.
Z drugiej natomiast strony zwrot wydatków poniesionych na poczet utrzymania i leczenia spadkodawcy powinien przybrać postać roszczenia regresowego wymierzonego przeciw pozostałym spadkobiercom. Rzadko się zdarza, że spadkobierca opiekujący się spadkodawcą przed śmiercią jest w stanie wyliczyć i udokumentować wszystkie przeznaczone na ten cel koszty. Warto zatem zawczasu, jeszcze za życia spadkodawcy, skrupulatnie gromadzić wszystkie wydatki związane z opieką i leczeniem spadkodawcy. W tym postępowaniu same zeznania świadków najczęściej będą niewystarczające, skoro w pozwie należy wskazać konkretną kwotę, jakiej spadkobierca się domaga.
Powyższa materia wywołuje wiele wątpliwości, natomiast w razie sprawy sądowej - konieczne jest przygotowanie dowodów np. zebranie świadków, którzy potwierdzą naszą wersję zdarzeń. W związku z powyższym zachęcam Państwa do kontaktu z Kancelarią, gdzie mogą Państwo uzyskać kompleksową informację wraz z uwzględnieniem indywidualnej sytuacji faktycznej.
Obszar działania: Niegowa, Koniecpol, Szczekociny, Włodowice, Siewierz, Ogrodzieniec, Olkusz, Katowice, Częstochowa, Poręba, Poraj, Sosnowiec, Dąbrowa Górnicza, Będzin, Zawiercie, Myszków, Żarki, Lelów