Inne

Banki pozywają frankowiczów o odszkodowanie za bezumowne korzystanie z wypłaconego kapitału. Czy jest się czego obawiać?

Banki pozywają frankowiczów o odszkodowanie za bezumowne korzystanie z wypłaconego kapitału. Czy jest się czego obawiać?
  1. Przedmiot orzeczenia z dnia 12 października 2022 r.

Już w najbliższym czasie Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wypowie się ponownie w przedmiocie frankowiczów. Tym razem przedmiotem rozważań TSUE będzie kwestia związana z prawem żądania wynagrodzenia za korzystanie z kapitału kredytu w wypadku uznania umowy za nieważną. Obecnie jest to jeden z najbardziej aktualnych problemów polskich frankowiczów, skutecznie odstraszający tysiące osób przed wystąpieniem na drogę sądową i dochodzeniem swoich praw. Na czym polega problematyka wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z kapitału, co może zmienić orzeczenie Trybunału i jakie będzie to nieść konsekwencje dla frankowiczów? O tym poniżej.

  1.  Zacznijmy od podstaw, a więc kilka słów o znaczeniu uznania umowy frankowej za nieważną.

Na wstępie koniecznym zdaje się wyjaśnienie podstawowych pojęć, umiejscowienie omawianej problematyki we właściwym kontekście. Dlatego też niezbędnym jest wyjście od fundamentalnego pytania dotyczącego przedmiotu żądania frankowiczów, którym najczęściej jest doprowadzenie do uznania zawartej z Bankiem umowy za nieważną. Nieważność czynności prawnej jest to sytuacja, w której najprościej mówiąc – umowę uznaje się za niezawartą. Warto podkreślić, iż jest to pewna fikcja, w myśl której w praktyce przyjmuje się, iż taka czynność nigdy nie miała miejsca, nie zaistniała. Oczywiście takie założenie rodzi pewne konsekwencje. Skoro bowiem przyjmujemy, że dane zdarzenie nie miało miejsca to pojawia się pytanie co w takim razie z wszelkimi świadczeniami, które strony uczyniły wzajemnie na swoją rzecz. Szerzej o zjawisku nieważności umowy a także przesłankach jakie muszą zaistnieć, aby móc skutecznie ubiegać się o uznanie konkretnej umowy frankowej za nieważną mowa w odrębnym tekście.

W teorii sprawa wydaje się nie być przesadnie skomplikowana. Ot dwie strony w przypadku uznania ich umowy za nieważną powinny zwrócić sobie to co na swoją rzecz świadczyły, co wyczerpuje wzajemne roszczenia i „zamyka temat”. Przekładając to na konkretny przykład hipotetycznego frankowicza, w sytuacji, gdy kwota jego pożyczki wynosiła 500.000,00 zł w momencie, gdy poczynione przez niego spłaty to 800.000,00 zł to finalnie winien on odzyskać od Banku różnicę w kwocie 300.000,00 zł.  

Niestety w praktyce nie zawsze jest to tak oczywiste, szczególnie w sprawach frankowych, gdzie banki, chcąc maksymalnie zminimalizować straty po swojej stronie prześcigają się w tworzeniu konstrukcji, które mają w praktyce bądź obniżyć kwotę, którą będą musiały zwrócić frankowiczom, bądź całkowicie zniechęcić ich do poszukiwania ochrony swoich praw.   

Jedną z najpopularniejszych obecnie koncepcji jest wysnuwana przez banki teoria jakoby w związku z udostępnieniem klientom kapitału, który pozostawał w ich dyspozycji przez szereg lat przysługiwało im swoiste prawo „rekompensaty” za bezumowne korzystanie z wypłaconych środków.

  1. Dużo hałasu o nic? Czyli o co tak naprawdę chodzi z żądaniem zapłaty wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z środków?

Odpowiadając na powyższe pytanie należy wskazać, że jeżeli nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze. Oczywiście dla Banków każda złotówka jest niezwykle istotna. Chodzi przecież o tysiące pozwów, gdzie za sprawą nawet „jedynie” odsetek i prowizji finalne kwoty kształtują się w granicach dziesiątek a nawet setek tysięcy złotych. Prowadzi to do wniosku, że z punktu widzenia Banku „gra jest warta świeczki”, gdyż toczy się o miliardy złotych w skali całego sektora bankowego.

Drugim niezwykle istotnym czynnikiem jest oczywiście chęć wywołania uczucia strachu i bezcelowości „zadzierania” z Bankiem. Z punktu widzenia Banku jako instytucji, korzystnym jest bowiem wytworzenie przekonania, iż wytoczenie powództwa przez frankowicza wiązać się będzie dla niego z ogromnymi kosztami, które finalnie mogą nawet przewyższyć spodziewane zyski. Każda osoba, która zaniecha dochodzenia swoich praw to dodatkowe środki, które pozostaną w dyspozycji Banku. Podkreślić należy, że nawet w przypadku, jeżeli konsument zdecyduje się finalnie na złożenie pozwu, dla Banku każdy dzień zwłoki stanowi bezcenny czas, kiedy to może dysponować, obracać a finalnie pomnażać na własne potrzeby środki stanowiące de facto własność frankowiczów.

  1. Czy w takim razie, w chwili obecnej należy obawiać się uwzględnienia żądania banku w zakresie przyznania wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z udostępnionych środków?

Analizując obecną sytuację, zachowując maksymalny obiektywizm należy przyzać, że obecna sytuacja w jakiej znajdują się frankowicze jawi się jako korzystna dla nich. Polskie Sądy bowiem niejednokrotnie wypowiadały się w omawianym temacie nie przyznając racji Bankom. W uzasadnieniach podkreślano, iż żądania Banków nie znajdują odzwierciedlenia w regulacjach prawa powszechnie obowiązującego jak również, że przyznanie im racji w tym zakresie prowadziłoby do zakwestionowania prawa unijnego (w tym przede wszystkim zapisów dyrektywy unijnej 93/13). Zwrócić należy jednak uwagę, iż stanowiska Sądów, pomimo, że przychylne frankowiczom nie tworzyły spójnego systemu opartego na jednolitym poglądzie. Stanowiły raczej przejaw rozsądku poszczególnych składów orzekających, które biorąc pod uwagę dotychczasowe ustalenia i dorobek judykatury w sprawach frankowych starały się utrzymać spójność.

  1. Kto mieczem wojuje od miecza ginie, czyli problematyka możliwości żądania wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z kapitału udostępnionego przez frankowiczów na rzecz Banku.

W ramach wcześniejszych fragmentów niniejszego tekstu wskazano, że jednym z celów jakie stawiają sobie Banki w zakresie sporów z frankowiczami jest maksymalne wydłużenie procedury w czasie, tak, aby nawet w przypadku niekorzystnego dla siebie wyroku móc jak najdłużej obracać środkami klientów a co za tym idzie pomnażać własne zyski. Zapewne zrodziło to u wielu osób pytanie czy w takim razie to frankowicze mogą domagać się stosownej rekompensaty w związku z tym, że to Bank korzysta w bezumowny sposób z ich środków? W chwili obecnej nie sposób udzielić precyzyjnej odpowiedzi na to pytanie. Trzeba jednak zdawać sobie sprawę, iż tak samo jak w przypadku negatywnej oceny tejże konstrukcji w przypadku żądań Banków, tak samo prawdopodobnie ocenione zostaną żądania frankowiczów. Nie wróżąc jednak z fusów należy zaapelować do wszystkich czytelników o cierpliwość, gdyż między innymi ten problem ma być również przedmiotem rozstrzygnięcia TSUE za sprawą orzeczenia z dnia 12 października 2022r. Niemniej jednak już dzisiaj można stwierdzić, że opieszałość w spłacie spowoduje naliczenie odsetek od niemałych przecież kwot.

  1. Jakie znaczenie w świetle powyższego ma najbliższe orzeczenie TSUE z dnia 12 października 2022 r.?

Spinając symboliczną klamrą powyższe rozważania należy wskazać, iż najbliższy wyrok będzie swego rodzaju spoiwem systemowym, potwierdzającym dotychczasowe stanowiska sądów a zarazem wyraźnym drogowskazem na przyszłość w przedmiotowych postępowaniach. Zdaje się, że przedmiotowe orzeczenie powinno ostudzić również zapędy Banków, które mając wyraźny sygnał, iż ich żądania nie mają racji bytu zaprzestaną bezcelowych kampanii mających na celu „odstraszenie” frankowiczów od dochodzenia swoich praw.

  1. 12 października 2022 r. jako przełomowa data dla wszystkich frankowiczów.

12 października 2022 r. powinien zostać zakreślony czerwonym flamastrem przez wszystkich frankowiczów również z innego powodu. Tego dnia Trybunał wypowie się również w przedmiocie przedawnień roszczeń Banków. Jest to kolejna paląca kwestia, która powinna zainteresować wszystkich frankowiczów. Mając jednak na uwadze przejrzystość niniejszego tekstu należy wskazać, iż owa tematyka będzie przedmiotem odrębnego artykułu.

  1. Podsumowanie

Ujmując omawiany problem w kilku prostych zdaniach należy wskazać, że cały problem wynika z nieprzejednanego stanowiska Banków, które usilnie starają się wykorzystać każdą możliwą furtkę, aby w przypadku unieważnienia umowy frankowej zminimalizować potencjalne straty a nawet odnieść zysk. Bazując na niewiedzy swoich klientów starają się, tak jak w przypadku zawierania pierwotnych umów pożyczek wykreować określone przekonania w głowach swoich klientów, nakłaniając ich tym samym do podejmowania działań korzystnych dla siebie. Świadomi frankowicze już w chwili obecnej mogą posiadać wiedzę i świadomość tego, iż działania Banków stanowią swoisty „straszak”, jednakże istnieje w dalszym ciągu znaczny odsetek posiadaczy kredytów frankowych, którzy bojaźliwie podchodzą do wszelkich możliwości podjęcia rękawicy z Bankiem w obawie przed potencjalnymi konsekwencjami. Najnowsze orzeczenie TSUE powinno przełamać ostatnie bariery, raz na zawsze przecinając kwestie związane z możliwościami żądania wynagrodzenia za bezumownie udostępniony kapitał.

 

Zdając sobie sprawę ze złożoności zagadnień związanych z postępowaniami frankowymi wskazać należy, że w przypadku jakichkolwiek pytań i niejasności jesteśmy gotowi rozwiać wszelkie Państwa wątpliwości. Rozumiemy, iż omawiana materia ma w dużej mierze specjalistyczny charakter, której zrozumienia nie ułatwia często zawiła i niejasna terminologia. Dlatego ostrzegając przed ewentualnymi pochopnymi decyzjami, które mogą nieść za sobą w praktyce nieodwracalne konsekwencje zalecamy kontakt z profesjonalistą, który dokonując rzetelnej analizy dokumentów doradzi najkorzystniejsze rozwiązanie, przeprowadzając cały proces dochodzenia należności od Banku.

 

Kancelaria Radcy Prawnego Arlety Dub-Brych zajęła I miejsce w Konkursie Orły Prawa 2022 o czym możesz przeczytać tutaj

Obszar działania: Niegowa, Koniecpol, Szczekociny, Włodowice, Siewierz, Ogrodzieniec, Olkusz, Katowice, Częstochowa, Poręba, Poraj, Sosnowiec, Dąbrowa Górnicza, Będzin, Zawiercie, Myszków, Żarki, Lelów



Dodano: 21 września 2022 Wyświetleń: 1046 Radca prawny Arleta Dub-Brych
Wstecz

Kancelaria Radcy Prawnego
Arleta Dub-Brych w Zawierciu

ul. Władysława Stanisława Reymonta 2/3
42-400 Zawiercie

Godziny otwarcia:

Poniedziałek: 7-15
Wtorek: 7-20
Środa: 7-20
Czwartek: 7-18
Piątek: 7-15

Soboty oraz inne godziny - tylko po wcześniejszym
telefonicznym uzgodnieniu spotkania.

Kancelaria Radcy Prawnego
Arleta Dub-Brych w Lelowie

ul. Brzozowa 28
42-235 Lelów

Godziny otwarcia - Klienci przyjmowani są tylko po wcześniejszym telefonicznym uzgodnieniu spotkania.

 

tel. kom. 883 768 968

e-mail: biuro@legeartis-kancelaria.pl

Z uwagi na częste wyjazdy do Sądu proszę o wcześniejsze
ustalenie terminu spotkania pod wskazanym numerem telefonu
lub za pomocą adresu poczty elektronicznej.

 

Top