Sukces w sprawie o zniesienie współwłasności!
Za mną intensywny proces negocjacyjny, który – mimo początkowych, wysokich oczekiwań obu stron – zakończył się w najlepszy możliwy sposób: ugodą pozasądową i zawarciem umowy notarialnej, z której każda ze stron wyszła zadowolona.
W sprawach dotyczących współwłasności emocje często sięgają zenitu, a dojście do porozumienia bywa wyzwaniem. Tym bardziej cieszę się, że udało się wypracować rozwiązanie bez potrzeby długiego procesu sądowego. To kolejny dowód na to, że dobra strategia negocjacyjna i profesjonalne podejście potrafią otworzyć drzwi tam, gdzie początkowo widzieliśmy tylko ściany.
Największą satysfakcją była dla mnie radość klienta – jego serdeczne podziękowania i piękny bukiet kwiatów, który widzicie na zdjęciu.
To właśnie takie momenty przypominają mi, dlaczego kocham swoją pracę.