Postępowanie rozwodowe to w praktyce jedno z postępowań o największym ciężarze emocjonalnym. Małżonkowie decydując się na zakończenie swojego małżeństwa najczęściej noszą w sobie ogromny żal w stosunku do drugiego z nich. Chęć wyeksponowania swoich własnych i osobistych emocji to jedno. Równie istotną kwestią jest natomiast fakt posiadania dzieci przez rozwodzących się małżonków. Dzieci te odgrywają bowiem ogromną rolę w sporze rodziców. Z jednej strony (co obserwujemy ze szczególnym smutkiem) stają się orężem w ich dłoniach. Z drugiej natomiast są mimowolnymi, lecz najbliższymi obserwatorami codziennych zachowań rodziców i często eskalującego konfliktu. Z trzeciej zaś orzeczenie rozwodowe w dużej mierze będzie dotyczyło ich przyszłości. Uwzględniając to wszystko rodzi się pytanie na temat roli dziecka w postępowaniu rozwodowym.
Czy przepisy prawa przewidują udział małoletniego w postępowaniu rozwodowym rodziców?
Wysłuchanie a przesłuchania małoletniego w sprawie o rozwód rodziców.
Ile dziecko musi mieć lat aby sąd je wysłuchał?
Analizując dzisiejsze zagadnienia najlepiej przyjąć metodę „po nitce do kłębka”. Nie ma sensu bowiem analizować szczegółowych zagadnień bez znajomości podstaw.
art. 430 KPC
Małoletni, którzy nie ukończyli lat trzynastu, a zstępni stron, którzy nie ukończyli lat siedemnastu, nie mogą być przesłuchiwani w charakterze świadków.
Przepis prawa wprost wskazuje kto nie może być świadkiem w postępowaniu rozwodowym ze względu na wiek. Generalnym założeniem w tym przypadku jest ochrona dobra małoletniego. Proces rozwodowy jest bowiem wyjątkowym obciążeniem dla jego uczestników. Z punktu widzenia dziecka jest to prawdopodobnie pierwszy kontakt z sądem. Podniosła atmosfera, powaga sytuacji oraz świadomość potencjalnej konieczności złożenia niekorzystnych dla jednego z rodziców zeznań to ogromny stres. Ustawodawca postanowił więc „odgórnie” roztoczyć ochronę nad małoletnimi. W tym przypadku nie ma więc znaczenia wola rodziców, zgoda sądu czy też samego małoletniego. Jedynie wąskie grono niemalże dorosłych dzieci może bez problemów formalnych wziąć udział w procesie rozwodowym rodziców.
Oczywiście wskazany przepis przewiduje uprawnienie nie obowiązek składania zeznań przez małoletniego. Finalnie nawet w przypadku formalnego wezwania i stawiennictwa na rozprawie małoletni może odmówić składania zeznań.
Zgodnie z nowym brzmieniem art. 2161 § 1 KPC, obowiązującym od 25 marca 2024 r.
"§ 1. Sąd w sprawach dotyczących osoby małoletniego dziecka wysłucha je, jeżeli jego rozwój umysłowy, stan zdrowia i stopień dojrzałości na to pozwala. Jeżeli przed sądem dziecko odmawia udziału w wysłuchaniu, sąd odstępuje od tej czynności.
§ 2. Sąd stosownie do okoliczności, rozwoju umysłowego, stanu zdrowia i stopnia dojrzałości dziecka uwzględni jego zdanie i rozsądne życzenia.
§ 3. Wysłuchanie dziecka może nastąpić tylko raz w toku postępowania, chyba że dobro dziecka wymaga ponownego przeprowadzenia tej czynności lub potrzebę ponownego wysłuchania zgłasza dziecko. Ponowne wysłuchanie dziecka przeprowadza ten sam sąd, chyba że jest to niemożliwe lub stoi temu na przeszkodzie dobro dziecka.
§ 4. Jeżeli sąd odstąpił od wysłuchania dziecka, najpóźniej przed zakończeniem postępowania, wskazuje w protokole posiedzenia lub rozprawy, z jakich przyczyn czynność ta nie została przeprowadzona."
W tym miejscu w głowach wielu czytelników może pojawić się wątpliwość. Oba powołane przepisy zdają się bowiem wzajemnie wykluczać. Z jednej strony bowiem ustawodawca wskazuje, że nie wolno przesłuchiwać małoletnich dzieci stron, jeżeli nie ukończyły 17 roku życia. Z drugiej formułuje nakaz wysłuchania małoletniego.
O co więc w tym wszystkim chodzi?
Wbrew pozorom oba przepisy nie wykluczają się. Wysłuchanie nie jest bowiem synonimem przesłuchania. Wysłuchanie ma charakter bardziej informacyjny. Dzięki niemu sąd ma możliwość poznania stanowiska małoletniego. Stanowiska chociażby w zakresie oczekiwanego miejsca zamieszkania po rozwodzie rodziców.
Wysłuchanie odbywa się w specjalnych warunkach. W praktyce spotkanie dziecka z sędzią oraz psychologiem odbywa się w tzw. błękitnym pokoju. Spotkanie to stanowi swobodną, niezobowiązującą rozmowę. Pytania winny dotyczyć kwestii związanych z osobą dziecka i jego preferencji. Nie dotyczą zatem kwestii nie związanych z małoletnim.
Oczywiście każdorazowo przed podjęciem decyzji o wysłuchaniu należy rozważyć jego celowość. Trzeba ocenić potencjalne ryzyko związane z- mimo wszystko- wikłaniem dziecka w postępowanie. Należy również ocenić możliwość dziecka w zakresie wyrażania rozsądnych życzeń. Sytuacja zdaje się być oczywista w przypadku najmłodszych dzieci. Nikt nie wyobraża sobie przecież wysłuchania noworodka. Ale co z 6 latkiem? 7latkiem? W tym przypadku przepis nie wskazuje ram wiekowych.
Decyzja o wysłuchaniu małoletniego winna być poprzedzona analizą. Analiza ta powinna oceniać rozwój psychiczny małoletniego, jego zdolność do komunikowania swoich życzeń. Należy wziąć pod uwagę czy formułowane prośby przez małoletniego są rozsądne i racjonalne. Nie sposób udzielić więc jednej i precyzyjnej odpowiedzi na pytanie od jakiego wieku należy wysłuchać małoletniego.
Podsumowując dzisiejsze rozważania warto odpowiedzieć dokonać zestawienia argumentów za i przeciw zaangażowaniu dziecka w postępowanie rozwodowe rodziców:
Do argumentów przemawiających za zaliczyć należy:
Do argumentów przemawiających przeciw niewątpliwie zaliczają się:
Problematyka przesłuchania dzieci stron postępowania rozwodowego nie należy do najłatwiejszych. Wymaga bowiem rozważenie szeregu zalet i wad takiego rozwiązania. Z jednej strony dowód ten może być niezwykle przydatny z punktu widzenia rozstrzygnięcia. Z drugiej zaś może być okupiony niewspółmiernym stresem i cierpieniem po stronie samego dziecka. Z punktu widzenia prawa najistotniejsze znaczenie ma kwestia małoletnich dzieci stron. Trzeba jednak pamiętać, że sytuacja wcale nie musi być prostsza dla dorosłych dzieci. Sam fakt ukończenia 18 roku życia nie oznacza, że dziecku łatwiej będzie rozmawiać o rozpadzie małżeństwa swoich rodziców.
Zmierzając do zakończenia swojego małżeństwa warto więc pamiętać, że rozstanie z małżonkiem nie musi oznaczać dla dziecka pozbawienia ojca. Sprawy dorosłych to problemy dorosłych. Osobiste urazy również. Dziecko nie powinno cierpieć ze względu na konflikt rodziców.
Oczywiście każdy przypadek jest inny. Warto więc zastanowić się i kilkukrotnie przemyśleć swoją decyzję. W całej złożoności sprawy dobro dziecka winno być bowiem najważniejsze.
W przypadku jakichkolwiek pytań zachęcamy do kontaktu. Zapraszamy także do obserwowania nszej strony na facebooku i Instagramie, co umożliwi Państwu bieżące śledzenie najnowszych publikacji. Komentowanie, lajkowanie i udostępnianie pomaga nam w dotarciu do większej liczby osób. Prosimy zatem o aktywność na potralach społecznościowych, co jest niezbędne do uwzględnienia naszych postów przez algorytmy decyzujące o ich pozycji i częstotliwości wyświetleń.
Obszar działania: Niegowa, Koniecpol, Szczekociny, Włodowice, Siewierz, Ogrodzieniec, Olkusz, Katowice, Częstochowa, Poręba, Poraj, Sosnowiec, Dąbrowa Górnicza, Będzin, Zawiercie, Myszków, Żarki, Lelów