Rozwód

Rozwód o osiągnięcie przez dziecko pełnoletności w toku sprawy

Rozwód o osiągnięcie przez dziecko pełnoletności w toku sprawy

Zawarcie związku małżeńskiego tworzy węzeł, który wiąże nie tylko kobietę i mężczyznę decydujących się na ten krok. Jest to również stosunek rzutujący w przyszłości na ich potomstwo. W kodeksie rodzinnym i opiekuńczym ustawodawca częstokroć posługuje się sformułowaniem „rodzina”. Jest to jasny sygnał, iż ma na myśli zarówno męża i żonę, ale również ich dzieci. Rodzice zobowiązani są współdziałać dla dobra swoich pociech. Ciąży na nich obowiązek wychowania i utrzymania. Co jednak w sytuacji, gdy małżeństwo ulega rozpadowi? Odpowiedź zdaje się oczywista- to czy rodzice pozostają we wspólnym pożyciu, w żaden sposób nie rzutuje na ich obowiązki względem dzieci. A co, jeżeli dodatkowo skomplikujemy sytuację i założymy, że w trakcie rozwodu małoletnie dziecko stron osiągnie pełnoletność? Rozwiązanie tej kwestii znajduje się poniżej.

Spis treści:

Rozwód, władza rodzicielska i alimenty w jednym

Dlaczego orzekanie w wyroku rozwodowym o alimentach i władzy rodzicielskiej ma sens?

Orzeczenie rozwodu a osiągnięcie przez dziecko pełnoletniości

Postępowanie apelacyjne a osiągnięcie przez dziecko pełnoletniości

Pełnoletność dziecka a alimenty od rodzica

 

Rozwód, władza rodzicielska i alimenty w jednym

Małżeństwo stron uległo rozpadowi. Zarówno mąż, jak i żona nie widzą dalszego sensu podtrzymywania martwego w istocie związku. Decydują się na rozwód. Niestety sytuacja ta dotyka coraz więcej osób. Małżonkowie, chcąc jak najszybciej sformalizować swoje rozstanie, przygotowują pozew rozwodowy. Uważają, że są w stanie w polubowny sposób rozstać się. W treści pozwu przygotowanego przez męża poruszone zostały kwestie związane jedynie z ich wspólnym pożyciem. Żona w pełni zgadza się z treścią pozwu. Szkopuł w tym, że małżonkowie mają dwoje małoletnich dzieci. Sąd w odpowiedzi wezwał powoda do usunięcia braków formalnych. Dlaczego tak się stało?

Odpowiedź na powyższe pytanie jest niezwykle prosta. Działanie Sądu nie ma na celu uprzykrzenia życia stronom, lecz wynika wprost z regulacji przepisów, które mówią:

art. 58 KRiO

W wyroku orzekającym rozwód sąd rozstrzyga o władzy rodzicielskiej nad wspólnym małoletnim dzieckiem obojga małżonków i kontaktach rodziców z dzieckiem oraz orzeka, w jakiej wysokości każdy z małżonków jest obowiązany do ponoszenia kosztów utrzymania i wychowania dziecka. Sąd uwzględnia pisemne porozumienie małżonków o sposobie wykonywania władzy rodzicielskiej i utrzymywaniu kontaktów z dzieckiem po rozwodzie, jeżeli jest ono zgodne z dobrem dziecka (…).”

Sąd rozwodowy musi więc odnieść się do kwestii związanych z alimentacją, władzą rodzicielską oraz kontaktami dziecka z rodzicami. Obowiązek ten istnieje nawet wówczas, jeżeli rodzice składają zgodne wnioski w tym zakresie, wykazując osiągnięcie pełnego porozumienia.

 

Dlaczego orzekanie w wyroku rozwodowym o alimentach i władzy rodzicielskiej ma sens?

Wielokrotnie zderzaliśmy się z pytaniem o sens zasady integralności wyroku rozwodowego. Najczęstszym argumentem, jaki był przywoływany w tym zakresie, było odwoływanie się do dobra dziecka. Zgodnie z tokiem rozumowania niektórych z naszych Klientów rozwód jest kwestią, która dotyczy małżonków. Nie powinna więc rzutować na dzieci. Mówiąc innymi słowy, dzieci nie powinny być angażowane w spory rodziców. O ile z życiowego punktu widzenia taki tok myślowy ma sens, o tyle z punktu widzenia procesowego powoduje szereg komplikacji i niedogodności.

Po pierwsze należy odwołać się do najbardziej prozaicznych kwestii życiowych związanych z koniecznością zapewnienia dziecku odpowiednich warunków do rozwoju. Nie wszyscy rodzice są w stanie zakończyć swój związek w atmosferze pokojowego współdziałania. Mówiąc wprost- zasadą są raczej spory, nieporozumienia i wzajemne oskarżenia. W takiej sytuacji ciężko oczekiwać, że kwestie związane z wychowaniem dzieci zostaną wyłączone ze spektrum konfliktu, zwłaszcza gdy dzieci stają się kartą przetargową w sprawie rozwodowej. Nieakceptowalne byłoby więc pozostawienie kwestii rodzicielskich poza obszarem zainteresowań Sądu i narażanie dzieci na szkodę związaną z brakiem stabilności życiowej i potencjalne niezaspokojenie podstawowych potrzeb życiowych.

Po drugie – analizując problem bardziej od strony prawnej, należy zwrócić uwagę, że zasadą jest to, że obojgu rodzicom przysługuje pełnia władzy rodzicielskiej. Oznacza to, że oboje rodzice podejmują wspólnie decyzje dotyczące kwestii opiekuńczo-wychowawczych. W przypadku jednak gdy nie są w stanie tego czynić, należy rozstrzygnąć kto, dlaczego i w jakim zakresie winien mieć decydujący głos tak, aby w kryzysowych sytuacjach nie doprowadzić do paraliżu decyzyjnego.

 

Orzeczenie rozwodu a osiągnięcie przez dziecko pełnoletniości

Wiemy już, że Sąd ma obowiązek zabrać głos w kwestiach związanych z wychowaniem i utrzymaniem małoletnich dzieci stron. Co jednak w przypadku, gdy małoletnie dziecko (w chwili zainicjowania postępowania) uzyska pełnoletność w jego trakcie? Nie jest to bowiem scenariusz abstrakcyjny. Biorąc pod uwagę złożoność postępowań rozwodowych, często pojawiającą się konieczność przesłuchania świadków, a także okresy oczekiwania pomiędzy kolejnymi terminami rozpraw zdarza się, że postępowania trwają kilkanaście miesięcy.

W takich sytuacjach orzeczenie o sprawach dotyczących dziecka przestaje mieć najmniejszy sens. Po co bowiem orzekać w sprawach dziecka, które jest już dorosłe? Mówiąc językiem prawa, można wskazać, że z momentem osiągnięcia pełnoletności nieodwracalnie wygasa władza rodzicielska. W związku z tym Sąd nie ma innego wyjścia jak umorzyć postępowanie w tym zakresie.

Oczywiście wyjaśniamy i uspokajamy- umorzenie postępowania odnosi się jedynie do kwestii związanych z dzieckiem, które osiągnęło pełnoletność. Samo postępowanie rozwodowe toczy się dalej.

 

Postępowanie apelacyjne a osiągnięcie przez dziecko pełnoletniości

Niemalże tożsame uwagi do powyższych można poczynić w stosunku do postępowania apelacyjnego w sprawie o rozwód.

Wyobraźmy sobie prostą sytuację. W momencie zainicjowania postępowania rozwodowego małoletni syn stron miał 16 lat. Samo postępowanie zakończyło się około 1,5 roku później. Małoletni nie ukończył jeszcze 18 lat, co oznacza, że Sąd I instancji musiał orzec o władzy rodzicielskiej, kontaktach i alimentach. Z treścią orzeczenia rozwodowego nie zgadzał się mąż. Jego zarzut dotyczył bezpodstawnego (w jego ocenie) uznania, iż ponosi on winę za rozpad małżeństwa, a także niesprawiedliwego rozłożenia ciężaru alimentacyjnego. W związku z powyższym wniósł apelację do Sądu II instancji.

Nie sposób jednym zdaniem ocenić, jak długo może potrwać postępowanie apelacyjne. Nie jest jednak żadną tajemnicą, iż wyznaczenie terminu rozprawy może w praktyce potrwać kilka miesięcy, a w wielu przypadkach nawet ponad rok. W takim przypadku, wracając do naszego przykładu, może zdarzyć się, że orzeczenie dotyczące małoletniego syna stron będzie zbędne, gdyż w praktyce osiągnie on już pełnoletniość.

Co w takiej sytuacji powinien zrobić Sąd II instancji? Przemilczeć temat uznając, że orzeczenie w zakresie władzy rodzicielskiej i alimentów istnieje, ale w praktyce nigdy nie zostanie ono zrealizowane? Oczywiście jest to jakiś pomysł, jednakże nie znajduje on zastosowania w praktyce. Zgodnie bowiem z literą prawa i procedurą Sąd II instancji musi uchylić wyrok w części dotyczącej pełnoletniego już dziecka i umorzyć postępowanie w sprawie. Znów- wracając do powyższych uwag- nie można orzekać co osoby (dziecka), które nie jest małoletnie.

 

Pełnoletność dziecka a alimenty od rodzica

Zmierzając do zakończenia, należy poruszyć jeszcze jeden, niezwykle istotny z punktu widzenia praktyki wątek. Należy bowiem szczegółowo przyjrzeć się kwestii alimentów na rzecz pełnoletniego dziecka w postępowaniu rozwodowym.

W tym celu najprościej będzie posłużyć się prostym przykładem:

Przykład:

Małżonkowie Jan oraz Anna Kowalscy zdecydowali się na rozwiązanie małżeństwa za sprawą rozwodu. W chwili złożenia pozwu przez Annę małoletni wówczas syn stron (Piotr) miał 17 lat. Anna w pozwie wskazała, że żąda obciążenia Jana alimentami na rzecz syna w kwocie 1000 zł miesięcznie. Postępowanie rozwodowe z powodu nieoczekiwanych przeszkód trwało 2 lata i zakończyło się prawomocnym orzeczeniem po tym właśnie czasie. W momencie orzekania Piotr miał już 19 lat. Był to moment, w którym podjął on naukę na studiach medycznych. Ze względu na wymagający tok nauczania i natłok zajęć nie był w stanie podjąć żadnej pracy. W związku z powyższym Piotr pozostawał pomimo pełnoletniości na utrzymaniu rodziców. Czy w takiej sytuacji Sąd może orzec o alimentach na rzecz Piotra?

 

Wskazując rozwiązanie powyższej sytuacji, należy wskazać, że Sąd rozwodowy nie może orzec alimentów na rzecz Piotra. W tym przypadku nie ma bowiem znaczenia, że syn kontynuuje edukację, nie jest w stanie samodzielnie się utrzymać, a w związku z powyższym wymaga wsparcia ze strony rodziców. Kluczowym bowiem będzie tutaj element osiągnięcia przez niego pełnoletniości. Sąd rozwodowy wypowiada się bowiem w przedmiocie kwestii związanych z małoletnimi dziećmi stron. Po osiągnięciu pełnoletniości dziecko „wydostaje się” spod władzy rodzicielskiej swoich rodziców, uzyskuje pełną zdolność do czynności prawnych. W związku z tym Sąd niezależnie od okoliczności musi umorzyć postępowanie w tym zakresie.

Nie zmienia to jednak faktu, że w naszym przypadku Piotr z całą pewnością może zainicjować przed Sądem Rejonowym odrębne postępowanie w przedmiocie alimentów. Jako dorosły, jednakże niezdolny do samodzielnego utrzymania mężczyzna może żądać obciążenia ojca (ale również matki) obowiązkiem alimentacyjnym. Z punktu widzenia procesowego ważnym jest jednak, aby to on sam zainicjował postępowanie, w którym to on będzie powodem, który żąda określonego orzeczenia Sądu.

 

Jak widać, w omawianej w dzisiejszym wpisie tematyce w pełni znajduje odzwierciedlenie powiedzenie „małe dziecko mały kłopot, duże dziecko duży kłopot”. Trzeba jednak podkreślić, iż powyżej opisane reguły postępowania pomimo tego, że na pierwszy rzut oka mogą wyglądać na zawiłe a być może nawet nie logiczne, w praktyce zdają egzamin i stanowią spójną całość. Mówiąc jednym zdaniem, powyższe można podsumować za sprawą prostego twierdzenia: małoletnie dziecko jako osoba niezdolna do samodzielnego zabezpieczenia swoich interesów potrzebuje szczególnej opieki Sądu. Pełnoletni człowiek, mimo że w dalszym ciągu w oczach swoich rodziców jest dzieckiem, jako dorosła osoba jest w stanie samodzielnie o ten interes zadbać.

 

Czego dowiedziałeś się z niniejszego tekstu:

dlaczego Sąd musi orzec w wyroku rozwodowym o kwestiach związanych z małoletnimi?

co robi Sąd w przypadku osiągnięcia przez dziecko pełnoletniości w sprawie o rozwód?

jak wpływa osiągnięcie pełnoletniości na kwestie dotyczące alimentacji w stosunku do dziecka stron?

Obszar działania: Niegowa, Koniecpol, Szczekociny, Włodowice, Siewierz, Ogrodzieniec, Olkusz, Katowice, Częstochowa, Poręba, Poraj, Sosnowiec, Dąbrowa Górnicza, Będzin, Zawiercie, Myszków, Żarki, Lelów



Dodano: 06 czerwca 2023 Wyświetleń: 2593 Radca prawny Arleta Dub-Brych
Wstecz

Kancelaria Radcy Prawnego
Arleta Dub-Brych w Zawierciu

ul. Władysława Stanisława Reymonta 2/3
42-400 Zawiercie

Godziny otwarcia:

Poniedziałek: 7-15
Wtorek: 7-20
Środa: 7-20
Czwartek: 7-18
Piątek: 7-15

Soboty oraz inne godziny - tylko po wcześniejszym
telefonicznym uzgodnieniu spotkania.

Kancelaria Radcy Prawnego
Arleta Dub-Brych w Lelowie

ul. Brzozowa 28
42-235 Lelów

Godziny otwarcia - Klienci przyjmowani są tylko po wcześniejszym telefonicznym uzgodnieniu spotkania.

 

tel. kom. 883 768 968

e-mail: biuro@legeartis-kancelaria.pl

Z uwagi na częste wyjazdy do Sądu proszę o wcześniejsze
ustalenie terminu spotkania pod wskazanym numerem telefonu
lub za pomocą adresu poczty elektronicznej.

 

Top