Prawo Karne

Przemoc domowa w dobie epidemii

Przemoc domowa w dobie epidemii

Sytuacja związana z rozprzestrzenianiem się wirusa SARS CoV-2 odciska coraz większe piętno praktycznie w każdej sferze życia. Oprócz obostrzeń związanych z przemieszczaniem się, zawieszeniem działania wielu placówek, poważnym widmem kryzysu gospodarczego jednym ze skutków epidemii, który nie jest dostrzegalny na pierwszy rzut oka jest również nagły wzrost przemocy domowej.

Stres związany z epidemią, niepewność wywołana ryzykiem utraty pracy, problemy finansowe, obawa przed zarażeniem, to tylko niektóre czynniki, które w ostatnim czasie przyprawiają o ból głowy wielu obywateli. Konieczność pozostawania w domu a także wszelkie uciążliwości związane m.in. z koniecznością oczekiwania w kolejkach np. do sklepu czy apteki potęgują dodatkowo frustrację. Oczekiwanie na powrót do normalności to ciężka próba na którą wystawiony jest dosłownie każdy. W tym trudnym momencie należy znaleźć w sobie pokłady życzliwości i zrozumienia dla zdenerwowania innych ludzi, jednakże należy pamiętać, że są sytuacje obok których nie można przejść obojętnie. Izolacja z toksycznym rodzicem czy partnerem połączone z wszelkimi wyżej wymienionymi czynnikami to idealny grunt do rozwoju zjawiska przemocy domowej co zostało udowodnione wieloma badaniami wskazującymi na globalny rozwój problemu, który ma dwie podstawowe płaszczyzny: po pierwsze nasilają się zachowania destrukcyjne w rodzinach w których już wcześniej dochodziło do różnorakich form przemocy, po drugie pojawiają się nowe ogniska patologicznych zachowań związane stricte z eskalacją napięć spowodowanych epidemią.

Przemoc domowa to zjawisko, które wbrew przekonaniu niektórych nie polega jedynie na znęcaniu fizycznym nad partnerem bądź dzieckiem. Może ona przybierać również formę przemocy psychicznej, objawiającej się długotrwałym, intencjonalnym obniżaniu poczucia wartości ofiary, ubliżaniu jej, szantażowaniu, używaniu gróźb i innych środków w celu podporządkowania. Ważnym jest, żeby uświadomić sobie ten problem, gdyż przemoc fizyczna może być dostrzeżona w najbardziej wyrazisty sposób. Sąsiedzi mogą usłyszeć m.in. odgłosy awantur, hałasy związane z niszczeniem przedmiotów, zauważyć ślady przemocy na ciele ofiary. Przemoc psychiczna znacznie trudniej dostrzec. W przypadku, gdy ofiara nie zdecyduje się na otwarte wyznanie w przedmiocie swoich problemów latami może doświadczać upokorzeń, działających destrukcyjnie na jej psychikę, co w połączeniu z obecnym przymusem izolacji i naturalną konsekwencją w postaci konieczności ciągłego przebywania ze swoim oprawcą „pod jednym dachem” może mieć wyjątkowo dramatyczne skutki.

Już w tym miejscu trzeba zaapelować o wzajemną solidarność, pomoc i nieobojętność w przypadku, gdy ktoś zauważy niepokojące sygnały. Trzeba pamiętać, że w tym trudnym czasie ograniczony jest również dostęp do placówek pomocy z której ofiary przemocy domowej często po prostu boją się korzystać. Będąc ofiarami przeróżnych manipulacji, ofiary obawiają się zgłosić swoją sytuację ze względu na różnego rodzaju groźby, szantaże emocjonalne, zapewnienia, iż nikt im nie uwierzy czy po prostu ze względu na aspekt finansowy, w obawie o utratę środków niezbędnych do utrzymania własnego oraz dzieci. W praktyce często mają miejsce sytuacje w których ofiara przemocy domowej wprawdzie chce zgłosić ten fakt, jednakże nie ma takiej możliwości. Należy bowiem pamiętać, iż fakt przebywania „pod jednym dachem” z oprawcą znacząco ogranicza prywatność oraz możliwość swobodnego skontaktowania się z policją, opieką społeczną czy pracownikami tzw. „niebieskiej linii”.

W przypadku przemocy domowej związanej z epidemią pojawia się jeszcze inny, szczególny problem. Mianowicie sytuacja, kiedy to do aktów przemocy dochodzi w rodzinie objętej kwarantanną. Należy wskazać, iż nie należy obawiać się sankcji związanej ze złamaniem kwarantanny w przypadku ucieczki od oprawcy. Jest to sytuacja wyjątkowa i mimo obecnego gąszczu nakazów i zakazów nikt nie będzie miał na celu karania osób, które nie przestrzegały reguł walcząc o bezpieczeństwo swoje bądź swoich najbliższych. Należy pamiętać też, iż mimo znacznych utrudnień, istotnych opóźnień w rozpatrywaniu spraw przez sądy i instytucje pomocy społecznej nie wolno załamywać rąk. W dalszym ciągu istnieje prawna możliwość wytoczenia powództwa w przedmiocie eksmisji osoby dopuszczającej się aktów przemocy domowej. Można również korzystać z tzw. „niebieskiej linii”, skontaktować się z pracownikami pomocy społecznej, a także poprosić o pomoc policję. Informacji i pomocy można również szukać w Internecie. Jedną z najświeższych akcji zorganizowanych przez grupę aktywistów sprzeciwiających się przemocy domowej jest założenie fikcyjnej drogerii kosmetycznej „Rumianki i bratki” która w rzeczywistości ma na celu pomoc ofiarom przemocy domowej, tak aby nie zdekonspirować ich przed oprawcami i nie narażać na dodatkowe dolegliwości. Na stronie Rzecznika Praw Obywatela można znaleźć specjalny „plan awaryjny”, będący w istocie poradnikiem jak poradzić sobie z problemem przemocy rodzinnej.

Bardzo ważnym jest, aby w momencie podjęcia decyzji o przeciwstawieniu się swojemu oprawcy przygotować się odpowiednio do „walki” z nim. W praktyce bowiem najczęściej sprawca przemocy domowej będzie próbował za pomocą różnorakich manipulacji i kłamstw oczyścić się ze wszelkich kierowanych pod jego adresem zarzutów. W związku z tym zaleca się zebranie odpowiednich dowodów w tej materii takich jak fotografii obrażeń w przypadku przemocy fizycznej, nagrań rozmów (do tego może posłużyć smartfon z funkcją rejestracji dźwięku), warto również postarać się o świadków, którymi mogą być sąsiedzi czy też najbliższa rodzina. Trzeba bowiem pamiętać, że wszelkie formy przemocy w rodzinie oprócz oczywistej podstawy do złożenia pozwu tytułem eksmisji sprawcy są również odrębnymi typami czynów zabronionych regulowanych przez kodeks karny (tytułem przykładu można podać przestępstwo znęcania się, spowodowania uszczerbku na zdrowiu czy gróźb karalnych) zagrożonych karą pozbawienia wolności. W tym kontekście im więcej dowodów uda się zgromadzić, tym większe są szanse na skazanie sprawcy.

Na zakończenie należy jeszcze raz zaapelować zarówno do ofiar przemocy jak również świadków takich zachowań o odwagę i aktywne przeciwstawianie się tego rodzaju sytuacjom. Należy pamiętać, że każdy ma prawo do godnego, spokojnego życia, a szukanie pomocy w tym celu nie jest żadnym wstydem. Należy również pamiętać, że będąc biernym świadkiem omawianych zachowań w pewnym sensie stajemy się współwinnymi, dlatego warto zachować czujność, szczególnie w tych ciężkich czasach, gdy tak wiele osób potrzebuje pomocy.

 

Kancelaria Radcy Prawnego Arlety Dub-Brych zajęła I miejsce w Konkursie Orły Prawa 2022 o czym możesz przeczytać tutaj

Obszar działania: Niegowa, Koniecpol, Szczekociny, Włodowice, Siewierz, Ogrodzieniec, Olkusz, Katowice, Częstochowa, Poręba, Poraj, Sosnowiec, Dąbrowa Górnicza, Będzin, Zawiercie, Myszków, Żarki, Lelów



Dodano: 21 kwietnia 2020 Wyświetleń: 1982 Radca prawny Arleta Dub-Brych
Wstecz

Kancelaria Radcy Prawnego
Arleta Dub-Brych w Zawierciu

ul. Reymonta 2/3
42-400 Zawiercie

Godziny otwarcia:

Poniedziałek: 7-15
Wtorek: 7-20
Środa: 7-15
Czwartek: 7-20
Piątek: 7-15

Soboty oraz inne godziny - tylko po wcześniejszym
telefonicznym uzgodnieniu spotkania.

Kancelaria Radcy Prawnego
Arleta Dub-Brych w Lelowie

ul. Brzozowa 28
42-235 Lelów

Godziny otwarcia - Klienci przyjmowani są tylko po wcześniejszym telefonicznym uzgodnieniu spotkania.

 

tel. kom. 883 768 968

e-mail: biuro@legeartis-kancelaria.pl

Z uwagi na częste wyjazdy do Sądu proszę o wcześniejsze
ustalenie terminu spotkania pod wskazanym numerem telefonu
lub za pomocą adresu poczty elektronicznej.

 

Top