Na początku tygodnia sprzedawcy on-line padli ofiarą pewnego Stowarzyszenia straszącego ich pozwami, które w ten "niewinny" sposób postanowiło zachęcić ich do nabycia regulaminu sprzedaży internetowej w konkretnych serwisach. Na pierwszy rzut oka wszystko wydaje się wiarygodne, jednak wprawne oko znawcy tematu szybko wychwyci, że Stowarzyszenie zarzuca niezgodność regulaminów z nieobowiązującymi już przepisami. Jaką zatem pewność co do prawidłowości polecanych przez Stowarzyszenie regulaminów może mieć przedsiębiorca, skoro ich rzetelność ocenił podmiomiot nie nadążający w zmianach przepisów???
Co może (powinien) zrobić przedsiębiorca?
Po pierwsze - zweryfikować treści zamieszczone w sklepie internetowym pod kątem nowych przepisów-nie jest to jednak najłatwiejsza czynność, ponieważ trzeba przeanalizować zawiłe przepisy prawne-lepiej to zlecić profesjonaliście, który sprawdzi zapisy także pod kątem klauzul niedozwolonych wypracowanych przez orzecznictwo, których jest prawie 6 tysięcy!!!
Po drugie-dostosować treść strony sklepu internetowego tak, aby nie narażała przedsiębiorcy na niepotrzebne i kosztowne procesy.
Po trzecie-spać spokojnie ;)
radca prawny Arleta Dub-Brych
Obszar działania: Zawiercie, Myszków, Żarki, Janów,, Lelów, Koniecpol, Szczekociny, Dąbrowa Górnicza, Olkusz, Częstochowa, Katowice, Sosnowiec, Będzin, Mikołów, Kielce, Włoszczowa, Warszawa, Wrocław, Opole.
Obszar działania: Niegowa, Koniecpol, Szczekociny, Włodowice, Siewierz, Ogrodzieniec, Olkusz, Katowice, Częstochowa, Poręba, Poraj, Sosnowiec, Dąbrowa Górnicza, Będzin, Zawiercie, Myszków, Żarki, Lelów